Ciąża a libido

891

Ciąża, przez wielu nazywana stanem błogosławionym, dla życia intymnego bywa istnym przekleństwem – albo przyszła mama nie ma ochoty na seks, albo przyszły tata unika seksu w obawie przed zrobieniem krzywdy dziecku w brzuchu… Nie da się ukryć, że największe problemy ze współżyciem może mieć właśnie ciężarna kobieta – burza hormonów, obolałe piersi, poczucie nieatrakcyjności… Są jednak i takie kobiety, które będąc w ciąży przeistaczają się w prawdziwy seksualny wulkan. Dziś omówimy poziom libido na poszczególnych etapach ciąży i jego przyczyny.

Pierwszy trymestr – jest to okres, który zdecydowanie nie sprzyja seksualnym uniesieniom. W organizmie kobiety coraz bardziej wzrasta poziom hormonu gonadotropiny kosmówkowej, któremu przypisuje się wywoływanie mdłości, zmęczenia i bólu piersi. Dodatkowo wzrasta również poziom progesteronu, któremu przypisuje się działanie obniżające popęd płciowy. Nic dziwnego, że większość ciężarnych w tym okresie wzdryga się na samą wzmiankę o współżyciu…

Drugi trymestr – jest okresem najbardziej sprzyjającym współżyciu w ciągu całej ciąży. Poziom hormonów mniej więcej się stabilizuje, przykre dolegliwości stopniowo mijają… Wzrasta poziom estrogenów i testosteronu, które pobudzają libido. Dodatkowo przyszła mama odzyskuje swoją dawną energię, która w połączeniu z radosnym oczekiwaniem jest idealną podstawą dla miłosnych igraszek.

Trzeci trymestr – znów pojawiają się schody… Przyszła mama zaczyna czuć się coraz bardziej ociężała i niezgrabna, denerwuje się zbliżającym się porodem, poza tym wzrasta poziom hormonu prolaktyny, który ponownie obniża libido. Do igraszek przyszłą mamę przekonać może jedynie fakt, że seks jest korzystny także dla dziecka – hormony szczęście i rytmiczne kołysanie to coś, co maluszek lubi najbardziej.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *