Więc chodź, pomaluj mój świat…

1149

… lub może pomalujesz moje nagie ciało? – jeżeli jesteście jedną z tych par, które wciąż poszukują łóżkowych nowości, polecamy w ramach gry wstępnej wypróbować swoich sił jako artyści. Czemu by tak nie namalować zmysłowego obrazu na ciele kochanka? A może tylko wykonacie kilka bazgrołów, które następnie… zliżecie?
W sklepach oferujących gadżety erotyczne dostępnych jest wiele jadalnych farbek do ciała, na przykład o smaku czekoladowym. Ich ceny są jednak dosyć wysokie (nawet 69zł/50ml), dlatego warto zastanowić się nad domowymi zamiennikami. Można na przykład podgrzać w dłoniach kostkę czekolady, po czym nią malować. A może nada się do tego Nutella?
Nie wszyscy przepadają za czekoladą, dlatego do malowania można równie dobrze użyć innych jadalnych rzeczy. Polecamy truskawki. Ich intensywnie czerwony sok świetnie posłuży jako barwnik. Inne pomysły to sosy do deserów, lody, kisiel, likiery alkoholowe… Każdy może użyć własnej wyobraźni.
Już wiemy, że seks i jedzenie to dwie idące w parze przyjemności, więc jak jeszcze można urozmaicić tak apetyczną grę wstępną? Choćby sposobem malowania. Można to robić bezpośrednio, tak jak kostką czekolady czy truskawką, a można też użyć pędzelka (przy gotowych barwnikach często są dołączone w zestawie). Niektórym parom może też spodobać się malowanie tylko palcami.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *